Lubczyk – miłość nie tylko do ziół
Gdy tylko mamy możliwość, zastępujmy sklepowe przyprawy, przyprawami prawdziwymi, naturalnymi.
Przyprawę maggi możemy zastąpić lubczykiem.
Lubczyk zwyczajny to zioło powszechnie stosowane w Polsce jako przyprawa. Oprócz swoich walorów smakowych posiada wiele właściwość zdrowotnych. Zapobiega m.in nadciśnieniu, w przeciwieństwie do klasycznej maggi, która nadużywana może nadciśnieniu sprzyjać przez zawartość dużej ilości soli.
W maggi na próżno szukać też lubczyku, za to znajdziemy polepszacze smaku, aromaty, glukozę, ocet, ekstrakt drożdżowy i kilka innych substytucji świadczących o słabej jakości produktu.
O walorach smakowych maggi nie dyskutuje, wiem że ma swoich zwolenników
Lubczyk pod kątem dietetycznym, oprócz zapobiegania nadciśnieniu, będzie pomocny w usuwaniu kwasu moczowego z organizmu, a więc osoby cierpiące na dnę moczanową powinny się z nim zaprzyjaźnić.
Liście lubczyku zbierane są w czerwcu i lipcu, więc warto wykorzystać ten czas. Liści nie suszymy, gdyż tracą swój aromat. Warto je natomiast zamrozić, by uszlachetniać swoje wywary, czy to mięsne czy warzywne, w okresie jesienno- zimowym.
Nic nie zastąpi aromatu lubczyku roznoszącego się po domu.
Liście można też zalać olejem lub oliwą, która zyska na cennych walorach smakowych i zdrowotnych.